22 maja 2011

W czasie deszczu dzieci się nudzą...

... - jak śpiewała swego czasu Barbara Kraftówna w Nieocenionym Kabarecie.

My się co prawda rzadko nudzimy (ostatecznie, można utknąć przy komputerze i przeczekać deszczowe wolne godziny ;-), ale z radością wykorzystaliśmy pomysł na deszczowy dzień: od połowy kwietnia do połowy czerwca można w Adelajdzie odwiedzić wystawę poświęconą wynalazkom Leonarda da Vinci. Wystawa z Muzeum Leonarda da Vinci z Florencji 'jeździ po świecie' od wielu lat (w 2005 roku 'gościła w Warszawie) i tym razem 'przyjechała na gościnne występy' do nas, więc tym bardziej warto skorzystać z okazji i odwiedzić Centrum Wystawowe. No, chyba że komuś bliżej do Florencji - tam znajduje się pełna kolekcja (minus 'podróżujące eksponaty') ponad 150 modeli, tablic informacyjnych, reprodukcji, filmów itp.

Od Zdjęcia Bloggera 4
Od Zdjęcia Bloggera 4

Na 'naszej' wystawie zgromadzono ponad sześćdziesiąt modeli maszyn i urządzeń wymyślonych przez Geniusza Renesansu, opisanych w jego sławnych notatnikach, i zbudowanych przez zespół specjalistów z Florencji pracujących w firmie rodzinnej Niccolai, którzy w 1995 roku współpracując z wybitnymi przedstawicielami świata nauki - fizykami i historykami, rozpoczęli budowę serii modeli korzystając z materiałów dostępnych w czasach Wynalazcy: drewna, bawełny, mosiądzu, żelaza i lin. Rysunki 'przełożono' na modele, a ich dokładne wymiary, proporcje i zasady działania poszczególnych części mechanizmów analizowały programy komputerowe - w efekcie, uzupełniając niejasności i przemilczenia (czasem Leonardo celowo przemilczał najistotniejsze szczegóły, zwłaszcza w urządzeniach, które uznawał za szczególnie niebezpieczne, zabezpieczając w ten sposób swoje pomysły przed skutkami przejęcia notatników przez osoby niepowołane) odtworzono wiele wynalazków i pomysłów nadając im formę modeli.

Od Zdjęcia Bloggera 4
Od Zdjęcia Bloggera 4

W trzech salach (maszyny 'wojenne', urządzenia 'hydrauliczne' i modele 'latające') przy każdym z eksponatów umieszczono tablice informacyjne opracowane przez ekspertów i zawierające kopie oryginalnych notatek i rysunków z notatników Leonarda.
Część modeli jest interaktywna - kręcąc korbami, albo pociągając za sznury możemy lepiej zrozumieć istotę działania danego urządzenia: systemu bloczków ułatwiających podnoszenie ciężarów, pompy hydraulicznej pozwalającej czerpać wodę z głęboko położonego źródła, rodzaje łożysk itd. Możemy obejrzeć drewniany 'rower', 'samochód' napędzany systemem sprężyn, 'lotnię', 'helikopter', a nawet 'czołg'; maszyny oblężnicze i obronne oraz przenośne, składane mosty... i wiele więcej. Grono wielbicieli ma robot-dobosz.

Od Zdjęcia Bloggera 4

Co ciekawe, na wystawie wcale nie przeważały dzieci, poziom zainteresowania był spory i niezależny od wieku. Ustawialiśmy się w kolejkach do poszczególnych wynalazków, wiele osób robiło zdjęcia. Ciekawe, że wiele rozwiązań stosowanych jest w urządzeniach, z których korzystamy współcześnie.

Od Zdjęcia Bloggera 4

W malutkiej salce za maszynami latającymi można było obejrzeć film - skrót materiału z płyty DVD, którą można zakupić w sklepiku przy wejściu na wystawę.

Wśród eksponatów nie zabrakło również reprodukcji obrazów i fresków - podziwialiśmy Monę Lizę, Damę z Łasiczką (krakowski akcent wycieczki), Ostatnią wieczerzę i inne dzieła. Były także odniesienia do książki Dana Browna - generalnie, dzięki popularności Kodu Leonarda da Vinci wzrosło zainteresowanie życiem i twórczością Geniusza.

Sporą część zajęły też fragmenty pokazujące stopień zainteresowania i wyniki prowadzonych badań z dziedziny anatomii i medycyny. Znowu - zaskakująco współcześnie brzmiało wiele tekstów, a niektóre rysunki nie odbiegały od tych, jakie pamiętamy ze szkolnych podręczników.

Od Zdjęcia Bloggera 4

Słowem: fantastyczny spacer, także: w czasie. Ciekawa wycieczka, odświeżenie wiedzy, którą już mieliśmy, plus sporo uzupełnień. Polecamy!

Jeszcze kilka stron, które warto odwiedzić:
Universal Leonardo - program naukowy kierowany przez Prof. Marinę Wallace i Prof. Martina Kempa; z siedzibą w Central Saint Martins College of Art and Design w Londynie
Exploring Leonardo - Muzeum Nauki, Boston
materiały dla nauczycieli opracowane po wystawie w Melbourne przez The Victorian Outdoor Education Association (VOEA)

Przesyłamy Drogim Czytelnikom serię uśmiechów:
Od Zdjęcia Bloggera 4
Od Zdjęcia Bloggera 4
Od Zdjęcia Bloggera 4

Brak komentarzy :