Gdybyśmy jednak z jakiegoś powodu narzekali, a nie odkleili w/w napisu, to i tak w skrzynce nie byłoby pusto, gdyż jest ktoś na kogo możemy liczyć w kwestii utrzymywania z nami stałego kontaktu listowego.
Nasz stały korespondent to Bank ANZ.
Praktycznie nie ma dnia, aby nam czegoś nie przysłali, a nawet, gdyby tak się stało, to możemy być spokojni, że następnego dnia w skrzynce znajdzie się więcej niż jedna koperta ;-))
Tak było i tym razem.
Jedna z kopert była jednak gruba.
Pewnie dlatego, że zaadresowana była do Grubej Ryby,
do Szychy,
do Dyrektora Firmy:
Od Lawendowa Chatka3 |
Od Lawendowa Chatka3 |
Ha!
Dygnęłam odruchowo podając kopertę Panu Dyrektorowi.
Atmosferę rozluźnił znajomy szelmowski uśmiech:
Od Lawendowa Chatka3 |
Że tak zapytam z szekspirowska: Jak Wam się podoba?
1 komentarz :
No to gratulacje dla Szanownego Dyrektora :) Ależ szybko się mu ten "amerykański sen" ziścił :D
Prześlij komentarz